Ile koncerny zarabiają srednio na jednym sprzedanym aucie...
czesc,
tutaj jest informacja ile koncerny srednio zarabiaja na 1 aucie... widac tez kto do interesu doklada... ciekawe jak dlugo pociagnie jeszcze Opel z takim biznesem....
Troche tego nie rozumiem.
Wezmy dla przykladu VW (:-)). Koncern ma zysku ~900 Euro od sprzedanego pojazdu.
To jest zysk od ktorego modelu i z jakim wyposazeniem?
Moze to wartosc srednia ze wszystkiego (auto, czesci itp.)?
To jest zysk netto (tzn. po zaplaceniu wszystkich rachunkow - wynagrodzenia pracownikow, podatkow, mediow itp.)?
z tekstu wynika ze to sa srednie ceny - biorac pod uwage wszystkie sprzedawane auta - i to jest zysk koncernu a nie dealera... szczerze mowiac myslalem, ze VW wiecej zarabia... a wychodzi ze srednio mniej niz Skodillak....
Ja to rozumiem w ten sposób, ze jest to średni zysk na aucie na czysto. Czyli po opłaceniu pracowników, fabryk, programów rozwojowych itp. itd. W skrócie: (przychody-rozchody)/ilość sprzedanych aut.
Też to jakoś dla mnie dziwne jest.
Jakie jest źródło tego?
Nie wierzę, aby ktoś produkował wychodząc na minus. Chyba, że z góry zakładają sprzedaż na jakimś poziomie po którym minus obróci się w plus.
Zresztą chwalenie się takim czymś nie jest im na rękę.
Nie wierzę, aby ktoś produkował wychodząc na minus.
A ja wierzę, wystarczy przypomnieć sobie ogromne dotacje rządowe i tanie kredyty dla GM w USA czy chociażby dla Opla w Niemczech, w zamian za niezwalnianie ludzi (i tutaj sytuacja Opla na "-" ma odzwierciedlenie).
Nie wierzę, aby ktoś produkował wychodząc na minus. Chyba, że z góry zakładają sprzedaż na jakimś poziomie po którym minus obróci się w plus.
"GM zanotował w drugim kwartale stratę operacyjną 361 milionów dolarów w Europie na początku tego miesiąca i powiedział, że nie miał na harmonogram, kiedy europejska jednostka może powrócić do rentowności."
Nie wierzę, aby ktoś produkował wychodząc na minus. Chyba, że z góry zakładają sprzedaż na jakimś poziomie po którym minus obróci się w plus.
Zresztą chwalenie się takim czymś nie jest im na rękę.
Firmy, ktore ponosza straty istnieja i nie jest to kwestia wiary, a do "chwalenia" sie swoimi wynikami zmusza je prawo dotyczace spolek notowanych na gieldach.
[ Dodano: Pią 24 Sie, 12 11:40 ]
Zamieszczone przez marlej108
szczerze mowiac myslalem, ze VW wiecej zarabia... a wychodzi ze srednio mniej niz Skodillak....
Niby dlaczego firma produkujaca (glownie) w kraju o wysokich kosztach pracy mialaby byc bardziej rentowna niz taka, ktora dziala w krajach o nizszych kosztach?
Robię we FIACIE i z tego co wiem to za PANDĘ fiat ma 10tys pln na czysto :wink:
nie wierze Kolego :-)))
ps. VAT i akcyza to prawie 1/4 ceny nowego auta... to niby ile kosztuje wytworzenie owej Pandy... tez 10.000 zl .... niemozliwe :-) no chyba ze FIAT robi te auta z tektury, albo w fabryce zatrudnia polnocnych Koreanczykow za 600 zl na reke miesiecznie ;-)))))
Zweryfikuję swoje informacje ale serio słyszałem, że mają coś ok 2.5tys euro zysku na sztuce ops:
Może to wynika z tego, że robią tego strasznie dużo. Wczoraj produkcja dzienna w Tychach przekroczyła 2tys samochodów.
Skoda Octavia II RS 2.0 Tdi BLACK MAGIC.
Pozdrawiam Wszystkich klubowiczów!!!
Kejup, no może ma 10 tyś, ale trzeba odjąć zarobki pracowników, podatki itp, i zostaje to co w tej tabeli
Akurat na tyskiej pandzie fiat pewnie zarabia (moze nie 10 tys. ale na pewno sporo), to chyba najlepsza fabryka w koncernie. Za to na innych modelach traci - co widac w tabeli.
Z tym zyskiem netto to oznacz, że należy odliczyć wszelkie koszty poniesione przez producenta i odjąć od zysków od sprzedanych aut czyli w koszty wliczamy reklamę, projekty i wszystko wszystko. i dlatego tak nisko to wychodzi.
Grand Scenic 2.0T Initiale 05'
Służbowe: Berlingo 1.6hdi 92 Selection 15'
Była 4 x Octavia: 04' O1 fl Elegance Combi ASV
08' O2 Elegance Combi BKC
11' O2 fl Elegance Combi CDAA
99' O1 SLX Combi AHF
Jak pracowałem w Gliwicach to rozmawiałem z ludzmi z wyższego szczebla fabryki Opla, Insignia sprzedawana w salonie za 90 000zł u nich w fabryce kosztuje 50 000zł.
Nigdy was to nie zastanawiało że nie można pojechać bezpośrednio do Gliwice, Tych i tam bezpośrednio z fabryki kupić samochodu.
Nadgryzając temat z drugiej strony...
Nosiłem się z zamiarem założenia podobnego topicu, ale pomyślałem że zostanie od odebrany jako niedorzeczny, mianowicie:
Zastanawiałem się, czy byłoby w granicach możliwości obliczenie ile kosztuje budowa jednego samochodu od podstaw. Np:
-koszt transportu blachy i plastiku (względnie skóry, gąbki, kabli) do fabryki
-koszt "ociosnania" w/w materiałów na potrzebę konkretnego modelu, w rozbiciu na jedną sztukę gotowego pojazdu
-koszt roboczogodzin potrzebnych każdemu z pracowników (tudzież maszynie) na linii montażowej do zrobienia swojej roboty przy jednym egzemplarzu
Nie wiem czy wiadomo o co mi chodzi. Takie wyliczenie na zasadzie : w aucie X znajduje się 26m. kabla miedzianego, którego metr kosztuje 0,23 centów euro, co daje nam kwotę Y, i tak dalej z wszystkim poprzez tworzywa niezbędne do wykonania pojazdu, aż po jego transport pod drzwi dilera. Zastanawiało mnie jaka by suma wyszła.
Komentarz